Witam wszystkich!
Dzisiaj zaczynam pisanie o maściach, mazidełkach pomagających w pielęgnacji naszej skóry twarzy i nie tylko. W pierwszej kolejności opisze maść zwaną antybiotykową czyli TRIBIOTIC, może niektórzy już ją znają.
Na Tribiotic trafiłam przypadkowo, lecząc swój nieznośny trądzik młodzieńczy, było to dawno ale do tej pory ma swoje miejsce w kosmetyczce.
Tribiotic- jest to preparat w postaci maści zawierającej trzy antybiotyki (polimiksyna B, neomycyna, bacytracyna). Doskonały środek pierwszej pomocy przy wszelkich urazach skóry- niewielkie rany, zdrapania i skaleczenia zagrożone lub powikłane zakażeniem bakteryjnym.Antybiotyki działają synergistycznie uniemożliwiając rozwój oporności bakteryjnej. Tribiotic działa również na trądzik, rany potrądzikowe i niewielkie blizny. Łagodzi podrażnienie, pozwala na szybką regeneracje naskórka.
Maść można kupić w aptece w saszetkach jak również w tubce za niewielką cenę.
Saszetka kosztuje ok 2-3zł.
Konsystencja jest dosyć lekka chociaż nie należy do zbyt rzadkiej co pomaga w utrzymaniu jej na skórze.
A tak wygląda w rzeczywistości:
Dla mnie jest to rewelacyjna maść i szczerze ją polecam.
W następnym poście kolejna maść pomagająca w pielęgnacji naszej skóry.
Pozdrawiam ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuje za każdy komentarz <33